Po rocznej przerwie, na najwyższy stopień podium powróciło zdjęcie znad Zalewu. Tradycyjny, już piąty plener nad złotoryjskim akwenem przyniósł pewien powiew nadziei, wiosny i świeżości.
Przypomnijmy. Po pierwszym plenerze nad złotoryjskim zalewem zwyciężyła fotografia Tomasza Gilowskiego. A był to AD 2009.
Rok później (2010) tryumfował również Tomek Gilowski
W 2011 nadzalewowy prymat Tomka Gilowskiego został przełamany przez Roberta Pawłowskiego, pewnie tylko dlatego, że zabrakło na plenerze dotychczasowego tryumfatora.
W 2012 roku mogło się wydawać, że Zalew wyczerpał już swoje fotograficzne możliwości. Zwyciężyła praca klubowego sekretarza Andrzeja Cukrowskiego
i dopiero na drugim miejscu znalazł się obrazek będący efektem pleneru, ale statyw zaniosło wtedy o jakiś kilometr od Zalewu – do Jerzmanic.
W tym roku Zalew powrócił do łask i co więcej, widać po paru pracach, że jest jeszcze pewien potencjał tego miejsca do wykorzystania, więc jest nadzieja na przyszły rok.
Bartosz Jeziorski bardzo ciekawie uchwycił kamienie.
Sylwiusz Godyń przyłapał prezesa zmagającego się z prawem ciążenia
oraz wiosenną zmarzlinę.
I choć, miejmy nadzieję, w przyszłym roku może obejdzie się bez zimy, to kilka pomysłów jest do rozwinięcia.
A w tym roku pierwsze miejsce zajęło zdjęcie Roberta Pawłowskiego.
Drugie miejsce przypadło pracy Przemysława Bartkiewicza.
Wyróżnione zostały dwie prace:
Leszka Leśniaka
i Sylwiusza Godynia