W skromnej obsadzie odbyły się dwa plenery: wieczorny w Twardocicach oraz poranny w Stanisałwowie. Kto nie był, niech żałuje.
W Twardocicach naszym łupem padły przede wszystkim kwitnące rzepaki.
W Stanisławowie byliśmy już o 5 rano – tuż przed wschodem słońca. Do połowy czerwca poranne plenery będą odbywać się coraz wcześniej, za sprawą budzącego się z każdym dniem o parę ninut prędzej – słoneczka.
Następny plener zaplanowany jest w sobotę 9 maja w Złotoryjskim Lesie koło Czapli. Pod przewodnictwem . Romana Gorzkowskiego będziemy podążać szlakiem krzyży pokutnych.
9 maja o której ten plener?
Dokładna godzina zbiórki zostanie podana – ale prawdopodobnie gdzieś koło 17.
Hello,
powrzucajcie jakieś linki do swoich zdjęć. Na nogach od 4. rano to tak, ale pokazać potem zdjęcia to już się nie da 😛
Moje szmatławce ze Stanisławowa:
http://picasaweb.google.pl/mr.kreciu/090502ZKFRadiostacja#
pzdr
kreciu
A czym tu się chwalić. Na spotkaniu będziemy się przechwalać. Ale jak masz ochotę – to tu jest parę gniotów: http://www.tmzz.pl/zkf/Plenery/plenery.htm
W Stanisławowie brakowało tylko jelenia na rykowisku, petał sie jakiś jelonek, ale strasznie daleko, jak na mój obiektyw.