Plener II podejście

Zarażeni szerzącym się defytyzmem na forum, którą pogłębił Smerf Maruda, czterech potencjalnych plenerowiczów zdecydowało o 7 z minutami, że spotkają się jescze raz nazajutrz (t.zn. w niedizelę) o tej samej porze.

A szkoda, bo mogliśmy jechać, niebo się przejaśnia i zapowiada się piękne słoneczko. Dlatego mówimy stanowcze nie wszystkim defetystom i marudom. A tych co chcieliby mimo wszelkich przeciwności losu i przyrody pobiegać z aparatem, zapraszamy w niedzielę o 7:00 przed ZOK.

7 thoughts on “Plener II podejście

  1. Zacytuję klasyka „YES YES YES!!” bo dziś zaspałem i do chwili przeczytania tej wiadomości miałem spore pretensje do siebie i budzika 🙁 w takim razie jutro o 7.00 jak nie zaspie (znowu) stawie się pod ZOKiRem 🙂

  2. Po to, żeby dojechać na wyznaczone miejsce i zrobić sobie miejsce postojowe :).

  3. Czyli teraz na plener oprócz aparatu mam sobie sprawić traktor aby wszędzie dojechać? No nic trzeba będzie jakiś szpadel skapować. na wszelki wypadek.

Comments are closed.