I Bieg Szlakiem Wygasłych Wulkanów zbliżas się szybkimi krokami trenujących biegaczy. Były zdjęcia zimowe, czas na zdjęcia wiosenne. Ekipa Mirka Kopińskiego będzie w najbliższą środę testować trasę Biegu, a my wraz z nimi przymierzymy się gdzie, co i jak fotografować.
Biegacze wyruszą o 17:00 znad Złotej Łąki w stronę Kruczych Skał, by następnie przemierzyć trasę do Lisiej Jamy u podnórza Wilkołaka i wrócić ku Złotej Łące. W czasie biegu będą robione różne specjalistycz\ne pomiary, więc tempo przemieszczania się zawodników nie będzie tym razem oszałamiające, a więc i czasu na robienie zdjęć będzie więcej.
Klubowicze powinni wybrać sobie kluczowe miejsca na szlaku biegu wg zamieszczonej mapki. A oto rozkład jazdy:
17:00 (1) Start ze Złotej Łąki
17:10 (2) Krucze Skały
17:15 (3) Wąwóz pomiędzy Kruczymi Skałami a Barem Ewelinka
17:20 (4) Bar Ewelinka (biegacze nie zatrzymują się)
17:25 (5) Lisia Jama
Rozkład jazdy może ulec zmianie.
No to jak się dzielimy? Może spotkamy się wczeęniej pod ZOKiem i tam, po sprawdzeniu listy obecności, zdecydujemy jak/czy rozdzielić stanowiska.
Plan rozmieszczenia fotografów:
Stanowisko nr 1. Złota Łąka. O godz. 17.20 biegną biegacze w kierunku Jerzmanic fotografowie żegnają biegaczy i czekają na ich powrót ok 19.50.
Stanowisko nr 2. na górze Kruczych Skał, około godz. 17.35, dojście od strony PKP. Fotografowie tu też widzą nas dwukrotnie. Z powrotem mogą nas oczekiwać około 18.20 na dole kruczych skał.
Stanowisko nr 3. W wąwozie o godz. 17.45, za przejściem kolejowym koło pasieki pszczół, możliwy dojazd samochodem. Z powrotem proszę nas oczekiwać na drodze gruntowej przy przejściu przeciekiem pod torami około godziny 18.40.
Stanowisko nr 4. Miejsce koło Baru Ewelinka około godz. 17.55 przed torami, proponuję żeby kilka osób zeszło z góry, część na prawą stronę ulicy część na lewą stronę, z powrotem będziemy nadbiegać od strony baru około godz. 18.20
Stanowisko nr 5. Miejsce Lisia Jama około godz. 18.10, punkt odżywczy i pomiar czasu. Tutaj wykonujemy pętelki i biegniemy w kierunku baru Ewelinka, kominem starym po drabince w dół, tam też fotografowie mogą czekać na biegaczy.
Biegacze idą do przodu, sukcesywnie nie zawracając, gdyż wykonujemy pomiary trasy. Grupa biegaczy może troszeczkę się rozproszyć, pewnie nie będziemy szli środkiem rzeczek i strumyków, ale też będzie interesująco.
Stanowisko nr 1 mysle ze start mozemy sobie odpuścić – tutaj wiecej fotografów na zakonczenie czyli 19.50