Złośliwość rzeczy martwych. Pech. Fatum… Długo można wymieniać. Zdarzyło się to w najmniej odpowiednim momencie…
Oddajmy jednak głos Sylwkowi:
Mamy złe wieści dla osób, które skorzystały z naszego studia portretowego na wernisażu ZKF.
Podczas przenoszenia danych uszkodzeniu uległa karta, na której były zapisywane obrazy podczas sesji. Kilkudniowe próby odzyskania zdjęć z uszkodzonego nośnika zarówno za pomocą rożnych programów jak i innych komputerów nie przyniosły skutku. Karta pozostała niewzruszona także na groźby siłowego rozwiązania problemu a nawet skorzystania z bardziej drastycznych metod jak np wyspecjalizowany serwis.
Portretów w tym roku nie będzie.
Bardzo przepraszamy wszystkich zainteresowanych.
Sylwiusz Godyń
Żeby jednak zadośćuczynić choć trochę zainteresowanym, Prezes ZKF zadecydował, że każdy, kto zrobił sobie portret otrzyma dowolnie wybrane przez siebie zdjęcie z wystawy. Bardzo prosimy o zgłaszanie się i podawanie numeru zdjęcia lub jego opis. Wszystkie zdjęcia znajdują się na wirtualnej wystawie →.
Dym 😉 Niedobrze – moje zdjęcia z gaśnicą sie nie udały 😉 a mogłem jej wcześniej użyć to choć ludziska mieliby portreciki 😉
No gaśnica choć duża i podobno ciężka to nie pomogła 🙁
karta się sfajczyła na twardo 🙁
Weż tę gorącą kartę,może mnie się uda?-czasami mam takie przebłyski,że może coś tam jeszcze zaiskrzy? 🙂 ( Oczywiście weż ją na klubowe spotkanie.) 😀